MERCEDES-BENZ 500 SL 1990
Numer nadwozia: WDBFA66E2LF012552
R129 w klasycznym wydaniu 500 SL
Auto po obszernym serwisie mechanicznym
Egzemplarz z kolekcji dużego dilera
Dane techniczne:
Silnik: 5.0l, V8
Moc: 326 koni mechanicznych
Inne dane: skrzynia biegów automatyczna, napęd na koła tylne
Odczyt licznika: 110 000 mil
Stan prawny: zarejestrowany w Polsce
Model R129, a więc czwarta odsłona prestiżowej linii SL, to kwintesencja polityki Mercedesa tamtych lat. Zgrabne nadwozie o nowoczesnym, acz do pewnego stopnia zachowawczym dizajnie, kryło pod sobą inżynierię naprawdę wysokiej próby. Miękki dach obsługiwał skomplikowany system elektrohydrauliczny, a ABS należał do standardu. Pałąk przeciwkapotażowy był sterowany automatycznie i w razie wypadku wysuwał się samoczynnie w około pół sekundy. Nowością były też pasy bezpieczeństwa zintegrowane z fotelem. R129 dzielił część podzespołów z innymi modelami, głównie z klasą “S”. Klienci do wyboru mieli wpierw sześciocylindrowe silniki rzędowe oraz “widlaste ósemki”, później dołączyło topowe V12. Był to również czas silniejszego zbliżenia marki z dywizją AMG, dzięki czemu można było z salonu wyjechać mocno podrasowanym egzemplarzem.
Prezentowany Mercedes 500 SL to import ze Stanów Zjednoczonych. Samochód znajduje się w kraju od 3 lat, w tym czasie przeszedł gruntowny przegląd oraz serwis w oddziale zajmującym się zabytkamii u dużego dilera z południa Polski. Wykonano kontrolę parametrów silnik: pomiar ciśnienia sprężania, pomiar szczelności komór spalania, badanie endoskopowe, sprawdzono działanie skrzyni biegów oraz geometrię podwozia, układy paliwowe oraz hamulcowe. Wymieniono płyny eksploatacyjne, świece oraz zlikwidowano wszelkie luzy zawieszenia. Zamontowano również europejskie reflektory oraz zregenerowano mechanizm podnoszenia dachu. Wizualnie auto jest w bardzo dobrej formie, również miękki dach, wnętrze oraz stan wyposażenia nie budzą wątpliwości. Mercedes R129 to klasyka gatunku, luksusowy roadster, który doskonale opiera się upływowi czasu, a dzięki swojemu zaawansowaniu technologicznemu wciąż wybornie sprawdza się jako “daily driver”.